Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-05-2009, 20:27   #9
Gettor
 
Gettor's Avatar
 
Reputacja: 1 Gettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputację
Kiedy Kaldor dowiedział się, że czwarty członek ekipy jest paladynem, już sam nie wiedział co o tym wszystkim myśleć.

*Ja… wszystkowiedząca półelfka… wojownik… i paladyn. Komuś się wyraźnie nudziło wybierając taki a nie inny skład drużyny.*

Nagle usłyszał huk, a po nim drugi i jeszcze kilka następnych. To że zostali „zaatakowani” wiedział bez oficjalnego ogłoszenia.

Bez zbędnego gadania pomógł otworzyć klapę w podłodze i przewracał oczami patrząc jak Bailey i Sharami tracą czas na gadanie. Nie żeby miał coś przeciw rozmowie, tyle że ta konkretna była dość bezcelowa.

W końcu półelfka zeszła w dół mamrocząc coś do swojego wilka, zaś wojownik odszedł kilka kroków. Łowca wskoczył do środka tuż za paladynem zręcznie lądując na ugiętych nogach, dłonią prawej ręki dotykając podłoża, dzięki czemu ręka zamortyzowała cząstkę upadku.

- Odsuńcie się – usłyszał głos wojownika. – Rzucam pochodnie.
Spojrzał w górę i odsunął się szybko, prawie obrywając żagniewem po głowie.

Na usta cisnęło mu się przekleństwo, a nawet dwa. Jednak nawet nie otworzył ust. Podniósł tylko zgaszoną pochodnię i odpalił ją od tej trzymanej przez druidkę.

- No dobrze, jesteśmy na dole – powiedział kiedy tylko Bailey znalazł się wśród nich.

Następnie zwrócił się do Sharami. – Ty. Przestań obnosić się swoją elfością, czy raczej pół-elfością, bo na nikim nie robisz wrażenia a jedynie psujesz dobrą reputację swojej rasy. Jeżeli mamy cokolwiek razem zdziałać, musimy zachować pozory… - przez chwilę łowca szukał odpowiedniego słowa. - … normalności.

Jeszcze chwilę patrzył druidce w oczy, po czym zwrócił się do Arnathela.
- Oraz ty. Możesz teraz wyjaśnić co tu robimy. Najlepiej zacznij od powiedzenia kim jest ten cały Serafin.

Powiedziawszy to, postawił na chwilę pochodnię na podłodze i ściągnął obie czarne, skórzane rękawice, po czym… założył je z powrotem.
*Cholerne zapięcia…* pomyślał prostując palce na próbę. Następnie podniósł łuczywo i słuchał co mieli do powiedzenia inni.
 
Gettor jest offline