Tymczasowa baza militarna ICN na Księżycu
W ochronnej kopule zapewniające podpowiedzenie ciśnienie i powietrze mogą na raz mieszkać ponad pięciuset ludzi. Obecnie było ich tam niecałe dwieście dusz. Dwudziestu pięciu pilotów i obsługa techniczna. W hangarach stały jeszcze nie używane gundamy podzielone na pięć drożny podzielone malowaniami: złote, białe, czerwone, zielone i niebieskie.
Dni ciągnęły się wolno bez żadnych incydentów. Nie było rozkazów, jak i informacji o odwiedzi militarne ze strony ESUN. Ogólnie nie było żadnych wieści. Z jeden strony, to uspokajało ludzi, z drugiej niepokoiło. Dobrze nie było żadnych zamieszek, ale skoro tak długo to trwa... co takiego szykuje dla nich Rząd ESUN?
Był wczesny poranek, oczywiście w czasie kolonii. Wszyscy niemal spali, poza kilkoma technikami grającymi w karty. Wśród nich był Richard Pred i ogrywał ich aż miło. Pozostali korzystając z braku porannego apelu odsypiali złe czasy gdy było się świeżo upieczony rekrutem. Jednak sielanka miała się ku końcowi.
Zawył alarm. Wszyscy poderwali się na nogi.
-
Drożyny Czerwona, Niebieska i Zielona na stanowiska! – Zawyły głosiniki.
To znaczyło że kapitanowie Marshall Ikarus, Richard Pred i Mary Rose Axel musieli teraz zagonić sowich podwładnych do gudnamów. Misja się rozpoczęła.
Czerwoni - Marshall Ikarus
Niebiescy - Richard Pred
Zieloni - Mary Rose Axel