Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-05-2009, 21:09   #13
Gettor
 
Gettor's Avatar
 
Reputacja: 1 Gettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputację
System wartości i moralności, jaki prezentowała sobą Sharami zszokował Kaldora do cna, jednak po chwili zastanowienia musiał przyznać że ją prawie rozumie. Była nim… w pewnym sensie.

Była jego odzwierciedleniem istoty, której życiowa krzywda pochodzi od ludzi, nie od orków. Kaldor zacisnął pięść i zamknął oczy.

Raz… ojciec… dwa… elfy… trzy… NIE!!
Zawiodłem… zawiodłem?
Strata, pusty obóz… tak. Zawiodłem.

- Wybaczcie. To ... To dość trudne... Zaufać.. Mieć za towarzyszy osoby z waszego gat... Ludzi. – usłyszał głos druidki wyrwawszy się z zamyślenia.

- Czy wiesz dlaczego ciebie i tobie podobnych nazywają półelfami, a nie półludźmi? – zapytał Kaldor prawdopodobnie narażając się na kolejne krwiożercze spojrzenie, lub nawet atak. – Dlatego, że mając do wyboru coś w równych proporcjach wybiera się zawsze to lepsze. Zawsze. Prostaccy ludzie cię nienawidzą i zawsze będą cię nienawidzić, bo jesteś inna – bo będziesz żyła dłużej niż oni, bo masz inny kształt uszu i wreszcie ponieważ jesteś od nich piękniejsza.

- Wszystko czego prymitywne umysły prostych wieśniaków i im podobnych ludzi nie rozumieją, po prostu niszczą. Niszczą, bo się boją by przypadkiem nie okazało się lepsze od nich. Z tobą tak właśnie jest, Sharami – byłaś, jesteś i będziesz nienawidzona przez ludzi – zawsze ukrycie, czasem otwarcie. Bo w swych wąskich umysłach nie widzą miejsca dla kogoś takiego jak ty. Jednak…

- Jednak nie wszyscy jesteśmy tacy. Ograniczeni. Bezmyślni. Głupi… staramy się patrzeć poza cielesne ograniczenia i spojrzeć na innego takim jakim jest a nie takim jakim wyobrażamy sobie że jest. Widzę trud z jakim ci przychodzi akceptowanie naszej obecności. Domyślam się, że ta pogarda ma korzenie w przeszłości. I doceniam fakt, iż starasz się nam… zaufać.

Po tej długiej i wyczerpującej przemowie Kaldor jeszcze przez chwilę patrzył druidce w oczy, po czym odwrócił wzrok patrząc teraz w głąb tunelu. Pot perlił się na jego czole, a ręce drżały mu jak jeszcze nigdy.

Kto by pomyślał... że możemy mieć ze sobą tyle wspólnego? A może nie mamy… może to tylko moje wyobrażenie o niej. Ach… kurwa. Skomplikowany ten świat. Za dużo myślę. Jakże bym chciał żeby trafił się w tym tunelu jakiś ork… obojętnie co tu robi, muszę na kimś odreagować… Heh. Szkoda, że nie kupiłem trochę alkoholu kiedy miałem okazję… trzeba będzie temu zaradzić.

- Więc? – powiedział nagle po dłuższej chwili ciszy zwracając się do Arnathela. – Jak będzie z tymi wyjaśnieniami, uczniu czarodzieja?
 
Gettor jest offline