Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-05-2009, 21:08   #6
Vip
 
Reputacja: 1 Vip nie jest za bardzo znany
Richard czuł, jak przeciążenie wywołane przez lądowanie próbuje go wyrzucić z fotela. Trwało to przez ładnych kilka minut, i gdy już myślał, że jest paskudnie, kapsuła uderzyła w ziemię. Tłumiki inercjalne złagodziły nieco siłę upadku, ale i tak uderzenie spowodowało, że wszystkie zęby zatrzęsły się Predowi w szczęce. Po kilku sekundach lądownik otworzył się a ekran Gundama został zalany światłością, której wbudowane filtry nie zdążyły w porę usunąć.

Otrząsając się z lądowania, kapitan wyciągnął rękę do sterowników i z niejakim zdziwieniem zauważył, że jego ruchy były powolniejsze i bardziej niemrawe niż zwykle. Dopiero po chwili dotarło do niego, że przyciąganie na Koloniach musiało być ustawione na nieco poniżej 1g, tak więc pod wpływem grawitacji ziemskiej jego ciało musiało zdawać się cięższe.

Przezwyciężając te drobne problemy, Richard ruszył do przodu. Po raz kolejny zadziwiła go zwinność i szybkość tego potężnego metalowego potwora. Ani Leo, ani nawet Taurusy na których Pred służył wcześniej, nie dorastały do pięt tym nowym Gundamom. Do tego nowe maszyny były zbudowane ze stopu gundanium, dzięki któremu były niezwykle odporne na uszkodzenia.

- Niebiescy, meldować się ! - rzucił Pred.
- Niebieski Dwa, gotowy - odezwał się głos Brina Chasera.
- Niebieski Trzy, wszystkie systemy zielone - odparła spokojnie Ann Wolfie.
- Niebieski Cztery, wszystko OK - potwierdził Moagim Daar.
- Niebieski Pięć, czuję jakby mi ktoś połamał wszystkie kości, ale oprócz tego raczej nieźle - na samym końcu zażartował Michael Emrys.

Kapitan Niebieskich uśmiechnął się. Swoją drużynę znał może miesiąc, ale już zdążył po części poznać ich osobowości. Na ekranie pomocniczym zaczęły wyświetlać się dane zebrane przez Zielonych.

- Zieloni już są na dole, i meldują o braku wrogiej reakcji.

Zastanowiło to Richarda. Ich lądowanie musiało zostać wykryte na długo zanim Gundamy dotknęły ziemi. To mogło oznaczać jedynie, że wróg albo nie przydzielił żadnych jednostek do ochrony fabryki, albo miał coś w zanadrzu dla sił uderzeniowych. Pred nie miał wątpliwości, która z tych opcji była bardziej prawdopodobna...

- Niebiescy, idziemy ! Tylko kilka zabudowań dzieli nas od fabryki. Zróbmy swoje i wynośmy się stąd. Oczy dookoła głowy, przeciwnik na pewno nas nie przeoczył.

Pięć niebieskich Gundamów ruszyło z wolna przed siebie, ich broń odbezpieczona i gotowa do użycia....
 
Vip jest offline