Blaz11 - czy jesteś pewien, że to właśnie
Hugo rozejrzał się po karczmie?
. O ile wiem, nieduży wzrostem, za to nadrabiający hartem ducha niziołek o tym właśnie imieniu aktualnie walczy samotnie (no może z niewielką tylko pomocą, heh) z zalewającą horyzont armią wroga (a co, prawie jak heroic fantasy...
).
Drobna pomyłka, aczkolwiek czytającym sesję (mam nadzieję, że tacy są
) może nieco pokiełbasić i orientację kto jest kim (angielskie "who is who" lepiej brzmi, ale na forum po polsku pisać należy - tak chyba w regulaminie gdzieś było...
) stracą.