Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-05-2009, 21:20   #8
Kondi_Rozprówacz
 
Kondi_Rozprówacz's Avatar
 
Reputacja: 1 Kondi_Rozprówacz ma wyłączoną reputację
Z dopiero co poznanych mi towarzyszy jeden już poszedł kimać , zostałem z tym zagadkowym . Po jego wyglądzie oraz zachowaniu można było dostrzec że trochę już widział , nie będę co do niego jednak pewny , ludzie często zmieniają front kiedy widzą w tym swoją szanse .
-Co ich kierowało do Doliny Cieni , nie wiem i szczerze nie interesuje mnie to ... liczył się dla mnie bardziej mój cel .
Plotki o Dolinie były interesujące , oczywiście mało kto o tym normalnie rozmawiał , większość ludu zachowywała się tak jak karczmarz obawiali się czegoś o czym tak naprawdę nic nie wiedzieli .
Może to i lepiej , bynajmniej nikt nie będzie nam zawadzał w trakcie wyprawy.
-Hola co za dżentelmeni - usłyszałem głos tak znany w takich przybytkach .
Obok nas siedziało paru kupców , po rozdziawionych mordach i pijackich śmiechach byli łatwym łupem nawet dla takiej karczmarskiej latawicy która właśnie do nich podchodziła .
Zażenowany odwróciłem wzrok na Vratysa , właśnie dopijał kufelka , jego spojrzenie na widok sceny odgrywającej się obok nas nie wywołało na nim żadnego wrażenia .Szare , zimne oczy nie wyrażały jakichkolwiek uczuć .
-Oczy zabójcy - stwierdziłem - ten człowiek nie zabił dwóch trzech ludzi , było ich więcej , można by zaryzykować stwierdzenie że żył z zabijania . Ale jak : walczył dla publiki , był płatnym mordercą , czy też łowił ludzi niczym pospolitą zwierzynę łowną ?
NA to pytanie przyjdzie kiedyś odpowiedz , teraz lepiej odpocznę , jutro czy już dziś wyruszamy .

-Idę - powiedział Harrio dla Vratysa i skierował się w stronę pokoju.

- Kim on jest?
- Nikim szczególnym, tylko te oczy, widzisz, są dość wyjątkowe...


Blondyn ubrany w jasno brzozową koszule i spodnie z ciemnego lnu ze spokojnym spojrzeniem Harrio wyglądał na zwykłego mieszczana , gdyby nie 2 metrowa włócznia która towarzyszy mu nieustanie .
Jednak to nie to odróżniało go reszty .
Jego oczy nie były normalne , sam fakt że jedno jest niebieskie a drugie zielone stawiały go czasem w kłopotliwych sytuacjach , jednak gdy odkrywało się właściwości jednego z nich ludzie przestawali patrzeć na niego jak na człowieka , a zaczęli jak na mutanta.
-Ludzie nienawidzą rzeczy który nie rozumieją .
Karczma był wprawdzie dobrze oświetlona lecz korytarz w którym były drzwi do poszczególnych pokoi już nie , normalny człowiek odczekał by chwile by przyzwyczaić oczy do zmroku .
HArrio nie musiał , zamknął tylko jedno z nich , obraz który widział był tylko trochę mniej widoczny od tego w wnętrzu karczmy .
Po otwarciu drzwi swego pokoju , rzucił wszystko w kąt i położył się na łóżku .Drugie oko nie było mu teraz potrzebne , zresztą tylko parę razy z niego korzystał .
 
__________________
"Możesz żałować tylko tego czego nie zrobiłeś "
Kondi_Rozprówacz jest offline