64 universum? To tego jest aż tyle??
Kiedyś Ogame zjadł duży kawał mojego życia, ale to było w czasach kiedy istniały chyba ze 3 uniwersa. Potem jeszcze pogrywałem w Space Pioneers i ta gra też dawała mi w kość. Miałem tam nawet całkiem dobrze prosperujący sojusz
Czarne Zastępy.
Ach. Te nieprzespane noce, spóźnione zajęcia, odwołane randki... Wzruszyłem się
Teraz nie dam się wciągnąć po raz kolejny