Po uniknięciu śmiercionośnego ciosu odetchnął z ulgą, dlatego też przegapił drugi cios który musnął jego żebra. Zacisnął zęby i zaatakował ponownie, wyprowadzając wysokie cięcie mieczem w jego bark i niskie pchnięcie drugim mieczem w żebra. Zaraz potem odsunął się od niego i natychmiast odbiegł kilka metrów, tak by trzymać przeciwnika na dystans, póki magia w jego żyłach nie zadziała w pełni. |