Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-05-2009, 10:25   #10
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
„Dziwne towarzystwo... I jacyś małomówni.” – pomyślał stygijczyk po tym jak dopiero co poznani ludzie, którzy tak jak on byli zainteresowani wyprawą do Doliny Cieni, szybko udali się na spoczynek. „Trzeba będzie na nich uważać podczas drogi. Jeśli nie stchórzą przed wyruszeniem”.

Przez chwilę siedział przy stoliku sam, zatopiony w myślach. Sala karczemna pustoszała, kolejni bywalcy rozchodzili się do domów, bądź udawali się na spoczynek do pokoików na piętrze. W końcu w sali pozostał on i kończący wieczorne porządki karczmarz.

- Posłuchaj mnie chłopcze, dobrze Ci radzę... Dolina Cieni to nie miejsce dla ludzi... Wszyscy, którzy tam trafili, nigdy stamtąd nie wyszli... Nie inaczej będzie z wami... A ty jesteś jeszcze młody, to na nic ci życia marnować... – Karczmarz podszedł do siedzącego Vratyasa i przyjrzał mu się z politowaniem. Stygijczyk podniósł na niego oczy i przyjrzał z zainteresowaniem.

„Może ty coś wiesz, ale boisz się powiedzieć. No dalej, wyrzuć to z siebie...”

- Naprawdę nie warto... – szepnął jeszcze karczmarz, odwrócił się i wyszedł przez drzwi za szynkwasem.

„Na bogów, o cóż chodzi? Karczmarz to jedyny punkt zaczepienia jaki teraz mam. Nie pozwolę mu uciec. Najwidoczniej chciał mnie zniechęcić do podróży, ale dlaczego? Dlaczego?”.

Vratyas szybko podniósł się z krzesła, w kilku krokach przemierzył salę, wszedł za bar i otworzył drzwi na zaplecze karczmy. Rozglądnął się w poszukiwaniu karczmarza. Gdy go zobaczył, odchrząknął.

- Karczmarzu, o co chodzi z tą Doliną? Czemu to miejsce napawa wszystkich taką grozą? Co się tam czai? – zapytał. Równocześnie z sakiewki wyciągnął kilka monet i położył je na wierzchu stojącej obok beczki. - Zapłacę Ci za te informacje, tylko mów...
 
xeper jest offline