Ja powiem szczerze, że mam niezły orzech do zgryzienia z postacią dziecka, bo jest tutaj problem na prawdę dobrej historii, która nie byłaby czymś na zasadzie "sierota wojny, aaaaaa tragedia" (w końcu szablon to nic ciekawego). Mam nadzieję, że do czwartku wieczór uda mi się coś ładnego poskładać. |