Tavrus
Z niedowierzaniem patrzył na wyczyn tej tajemniczej obiety. Po dłużeszj chwili doszedł wkońcu do siebie i obejrzał uważnie całą polane. Postanowił że tajemniczą damą zainteresuje się następnego dnia z samego rana. Słysząc wypowiedź tropiciela odpowiada mu: Dobra Buri, to ty popilnuj przez jakieś mniej więcej dwie - trzy godziny i obudź mnie, to cię zmienie.
Zaś do reszty Legara i Basta mówi: Wpakujcie się na to drzewo przywiżcie się linami do pnia i idźcie spać - wskazuje na drzewo na które przed chwilą wdrapał się Buri - ja tam, jak każdy krasnolud, nie lubię wysokości i dlatego położe się pod tym drzewem. Mam tylko jeszcze jedno pytanie, kto po mnie przejmie obowiązek wartownika?? |