Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-02-2006, 19:34   #23
fleischman
Administrator
 
fleischman's Avatar
 
Reputacja: 1 fleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputację
Tak, to samo miasto, jakby zastygłe i wyciągnięte żywcem z pamięci Pawła.
Nawet pył unosił się identycznie nad ulicą. Niewiadomo kiedy wszyscy ludzie znikli z ulic i Młody stąpał samotnie po ulicy chrzęszcząc butami. Huśtawka zrobiona z opony i łańcucha zawieszonego na drągu nadal się poruszała jakby ktoś dopiero co z niej zszedł, drzwi jednego z domów uderzały rytmicznie o futrynę.
Zbliżał się coraz bardziej do Tego domu, w którym spędził tyle radosnych chwil.
Zawiasy lekko jęknęły, drzwi się lekko uchyliły.
Pawłem wciągnął i wstrzymał powietrze i zrobił krok przez próg.
Stanął w środku domu niepewnie, rozejrzał się, wypuścił głośno powietrze. Wszystko wyglądało tak samo.
Potłuczona ramka na zdjęcie na biurku, pusty wazon na kwiaty na parapecie przy oknie, niedziałające, stare radio na komodzie.
Podłoga radośnie skrzypiała pod naciskiem kolejnych kroków, zmierzającego do pokoju Joaśki, Pawła.
Wyciągnął rękę żeby popchnąć drzwi, chwilę się zawahał, drzwi się otworzyły. Po raz kolejny wrażenie dejavu.
Wszystko takie same. Łóżko, meble, zasłonki.
Zrezygnowany Młody rzucił się na łóżko, założył ręce za głowę i westchnął.
~Znajdź mnie, tylko do cholery gdzie.~
Poczuł się senny. Przeciwstawiał się temu, jednak sen go przemógł i zasnął z wciąż brzmiącymi mu w głowie słowami "Znajdź mnie, znajdź mnie... znajdź mnie..."
 
fleischman jest offline