Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-06-2009, 14:22   #7
DrHyde
 
DrHyde's Avatar
 
Reputacja: 1 DrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłość
Stary Hess analizował sytuację wzrokiem. Deszcz zaczął się wzmagać i niebo pokryło się odcieniami czerni i szarości. Zapowiadała się paskudna noc. Jedynym schronieniem od deszczu były ruiny, które stały w centrum nieprzerwanie unoszącej się mgiełki. Las milczał. Było słychać jedynie szum liści na wietrze i ciężko uderzające krople deszczu. Niepokojącą ciszę przerwał ironiczny śmiech Hrabiego.

- Kto dużo gada mało czyni w praktyce. Wyruszyliśmy z Ulrichstadt. To podgórska mieścina położona mile stąd. Na te ruiny nacięliśmy się przypadkowo i schroniliśmy się przed deszczem przez ostatnią noc…
- Urwał swoją wypowiedź. Po chwili głos zabrał Kuftsos.

- Proponuję się dogadać w ten sposób. Wy idziecie w swoja stronę i my w swoją. Wszyscy będą zadowoleni. Hmm? Co wy na to?

- W zasadzie czemu nie… - Odparł Hess i spojrzał na Edgara stanowczo.
 
DrHyde jest offline