Dajcie spokój. Kłócicie się o jakieś głupoty. Alaron ma gorączkę, więc to w pewnym stopniu usprawiedliwia chamskie zachowanie (a zakładam, że takie było). Oczekiwałem po was obojgu większej dozy zdrowego rozsądku i jednocześnie rozumu. To tylko sesja rpg,zabawa, a nie sprawa życia i śmierci. Wykłócając się o takie drobiazgi nie wiem co próbujecie sobie udowodnić i podejrzewam, że sami tego nie wiecie. Sam już kilka razy zacząłem kłótnie, ale zawsze je kończyłem, gdy przejrzałem na oczy i powiedziałem sobie: "O co ja w sumie teraz walczę?". Odpowiedź była oczywista: o głupoty. Obecnie nikt spośród moich dawnych wrażych rozmówców nie ma do mnie żalu, a ja do nich (no, do dwóch osób wciąż mam żal mimo, że od jednej z tych sytuacji minęły już jakieś dwa lata, a od drugiej ponad pół roku).
Weźcie się w garść i nie pozwólcie żeby owe głupoty kierowały wami nadal.
To wszystko co mam do powiedzenia w tej kwestii. Teraz kompletnie odcinam się od tej sprawy. |