Phaere jest magiem, nie jest w tej chwili przygotowana na walkę z jakąś, nie wiadomo jaką, zmorą. To, że wyje, a nie warczy nie znaczy, iż jest bezbronna i słaba.
Drowka nie będzie walczyła na pięści, więc nie schodzi, ani nie poświeci Anzelmowi, bo nie będzie robiła za żywą tarczę. :P
Krakov, po co Nathiel będzie się tam pchał, wątpię, żeby to pokonał sam ( o ile to coś będzie chciało się bić).
Owszem nie mamy gwarancji, że nie wyjdzie, ale nie mamy również pewności, że wyjdzie. Z dwojga złego wolę wybrać mniejsze zło i poczekać, przygotować zaklęcia w bezpiecznym miejscu.
A Anzelm chyba też nie będzie walczył tylko kosturem.
__________________ Żeby ujrzeć coś wyraźnie, wystarczy często zmiana punktu widzenia. |