Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-06-2009, 02:11   #1
Mal
 
Mal's Avatar
 
Reputacja: 1 Mal jest na bardzo dobrej drodzeMal jest na bardzo dobrej drodzeMal jest na bardzo dobrej drodzeMal jest na bardzo dobrej drodzeMal jest na bardzo dobrej drodzeMal jest na bardzo dobrej drodzeMal jest na bardzo dobrej drodzeMal jest na bardzo dobrej drodzeMal jest na bardzo dobrej drodzeMal jest na bardzo dobrej drodzeMal jest na bardzo dobrej drodze
Talking [Storytelling] Gluty

Namacalnie czuję, że coś jest nie tak. Wkrótce nie wytrzymam, odkleję się i spadnę. - powiedział do swoich towarzyszy niedoli nie wydając przy tym dźwięku i nie poruszając ustami, bo ust nie posiadał. Wiadomość błyskawicznie rozeszła się po całych jego organellach i do miejsc, w których jego organella kończyły się, a zaczynały się organella jego kolegów. Ci dotychczas wisząc nieruchomo przyklejeni do sufitu, tak samo jak on rozciągając się w pionie pod wpływem grawitacji z minuty na minutę coraz bardziej, teraz drgnęli lekko otrzymawszy od niego impuls. Ich organella przetworzyły zawartą w impulsie informację i obudziły w nich lęk. - Mnie najwidoczniej zaraz czeka to samo. Odkleję się i spadnę. Będziemy świadkami bliskiego spotkania pierwszego stopnia, gdy spadnę tam na tego w dole - jednocześnie i dokładnie w taki sam sposób jak pozostali odpowiedział swoim towarzyszom każdy z osobna. Znajdujący się w samym środku gromady obcych osobnik wydłużył się bardziej niż pozostali i zzieleniał z bólu, kurczowo próbując zachować kleistość swojego ciała na co nie pozwalała sypiąca się warstwa tynku. Nadal jeszcze niedokładnie zbadaną była dla przyklejonych do sufitu istot pozaziemskich ta planeta, na której istoty ziemskie okiełznały silną grawitację stając się twarde z zewnątrz, a tylko gdzieniegdzie zachowując wewnątrz organów stan ciekły. Jedna taka istota, która pośród sobie podobnych nazywana była człowiekiem płci żeńskiej, leżała w stanie uśpionym bezpośrednio pod nimi na łóżku. Była co najmniej trzykrotnie większa od każdego z nich. Zakryta była kołdrą tak, że wystawały spod niej tylko uszy - organy, które według najnowszych badań przyklejonych do sufitu przybyszów na temat budowy ciała człowieka, służą po to, by odbierać sygnały dźwiękowe. - Czy ona nas słyszy? - Zapytał jeden z kosmitów. Po sekundzie wiadomość dotarła do reszty kosmitów, na co ich ciała zareagowały delikatnym drgnięciem. Tego drgnięcia nie wytrzymał znajdujący się w samym środku grupy kosmitów obcy, który i bez tego nie radził już sobie z kleistością swojego ciała. Odczepił się od sufitu i jak olbrzymia kropla smoły kapnął w dół na kołdrę i natychmiast się do niej przykleił. Natychmiast poczuł pod sobą ruch. To człowiek płci żeńskiej przebudził się i zmienił pozycję z leżącej na siedzącą. Kobieta najpierw wydała z siebie przeraźliwy krzyk, a po kilku chwilach dotknęła dłonią przyklejonego do jej kołdry wielkiego, ciężkiego, zielonego gluta. Skrawek tynku spłynął po zewnętrznej stronie jego górnych partii ciała. Glut nie wydał z siebie żadnego dźwięku, bo tego robić nie umiał. Był przerażony sytuacją, w jakiej się raptem znalazł. Pod wpływem tego przerażenia poszarzał tylko i bardzo delikatnie drgnął, tym samym nawiązując telepatycznie kontakt z pozostałymi glutami ciągle jeszcze wiszącymi na suficie. Drgnęły odbierając od niego wiadomość o treści - Zróbcie coś.
--------------------------------------------------------------------
Witam wszystkich. Robię swego rodzaju eksperyment. Zastanawia mnie, czy da się poprowadzić sesję, w której postacie byłyby inteligentnymi kulkami kleju z kosmosu. Z góry przyjąłem, że musi to być storrytelling i że akcja gry toczyć się będzie na ziemi, ale problem kart postaci pozostawiam do roztrzygnięcia. Myślę, że rozsądnie byłoby zebrać do tej sesji pięciu graczy, posty raz na tydzień. Szczególnie interesują mnie wasze opinie na temat tego, czy w ogóle bylibyście zainteresowani udziałem w tego typu sesji?
 

Ostatnio edytowane przez Mal : 12-06-2009 o 02:22.
Mal jest offline