Cytat:
Napisał Pseudo nie musisz dawać tego głupiego skrótu |
Nie chciałem, żeby to zabrzmiało jako jedyna, słuszna, objawiona prawda, dlatego zaznaczyłem już na wstępie, że to jest tylko moje skromne zdanie.
Cytat:
Napisał Pseudo oczywistym jest, że twoje notki są przedstawieniem twoich poglądów |
Nierzadko pisze się coś co nie jest tylko opinią jednego usera, ale jest jedynym prawidłowym rozwiązaniem. (np. czy premie z dwóch danych atutów można łączyć czy nie), dlatego uważam, że czasem takie zaznaczenie jest potrzebne (lub conajmniej nieszkodliwe).
Tak kończać offtopowy wstępik...
Cytat:
Napisał Pseudo Zakładając, że używa się stworków. |
Tak chyba jest najłatwiej - puścić graczy za miasto na gobasy lub coś podobnego pokroju. Wątpię, żeby początkujący MG uknuł intrygę strażników miejskich, chcących przejąć władzę nad miastem 'od wewnątrz', a następnie przekazać ją jakiejś sekcie chcącej przywołać potężnego demona (ale potrzebują do tego np. rzadkich składników z miejscowej wieży magii i spokoju przez 3 dni). Myślę, że scenariusz "Gobliny atakują podróżnych - zróbcie z nimi porządek" jest bardziej prawdopodobny, ale może szufladkuje początkujących MG
Na pewno są wyjątki potwierdzające regułę.
Cytat:
Napisał Pseudo Początkujący nie powinni się bawić we własne settingi. Nawet bardzo zaawansowanym rzadko to wychodzi. |
Raczej nie chodzi mi o stworzenie drugiego Greyhawaka, ale o modyfikacje czegoś co znają. (np. ja nie wiem czy grałem kiedyś w WFRP osadzonego w świecie opisanym w podstawace. MG robią swoje wariacje, wyrzucają co im się nie podoba, dodają co lubią, a na koniec zmieniają inne rzeczy wg własnego upodobania).
IMHO ( :P ) nie jest łatwo prowadzić w jakimś świecie (szczególnie kiedy jest opisany bardzo dokładnie np. Fearun) i nie dopuszać się swoich modyfikacji (nawet drobnych). Dlatego wydaje mi się, że łatwiej na początku nie myśleć cały czas o tym czy nie dzieje się coś co nie wydarzyłoby się nigdy w danym settingu, lub czy gracze mogą spotkać danego stworka, tylko wychodzić z założenia, że to jest "mój świat" i tu takie rzeczy się dzieją.
Mniej więcej to chciałem powiedzieć przez "jak się prowadzi w "swoim świecie""