Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-02-2006, 13:07   #9
Fistus
 
Reputacja: 1 Fistus ma wspaniałą przyszłośćFistus ma wspaniałą przyszłośćFistus ma wspaniałą przyszłośćFistus ma wspaniałą przyszłośćFistus ma wspaniałą przyszłośćFistus ma wspaniałą przyszłośćFistus ma wspaniałą przyszłośćFistus ma wspaniałą przyszłośćFistus ma wspaniałą przyszłośćFistus ma wspaniałą przyszłośćFistus ma wspaniałą przyszłość
Cytat:
Napisał Pseudo
nie musisz dawać tego głupiego skrótu
Nie chciałem, żeby to zabrzmiało jako jedyna, słuszna, objawiona prawda, dlatego zaznaczyłem już na wstępie, że to jest tylko moje skromne zdanie.
Cytat:
Napisał Pseudo
oczywistym jest, że twoje notki są przedstawieniem twoich poglądów
Nierzadko pisze się coś co nie jest tylko opinią jednego usera, ale jest jedynym prawidłowym rozwiązaniem. (np. czy premie z dwóch danych atutów można łączyć czy nie), dlatego uważam, że czasem takie zaznaczenie jest potrzebne (lub conajmniej nieszkodliwe). Tak kończać offtopowy wstępik...

Cytat:
Napisał Pseudo
Zakładając, że używa się stworków.
Tak chyba jest najłatwiej - puścić graczy za miasto na gobasy lub coś podobnego pokroju. Wątpię, żeby początkujący MG uknuł intrygę strażników miejskich, chcących przejąć władzę nad miastem 'od wewnątrz', a następnie przekazać ją jakiejś sekcie chcącej przywołać potężnego demona (ale potrzebują do tego np. rzadkich składników z miejscowej wieży magii i spokoju przez 3 dni). Myślę, że scenariusz "Gobliny atakują podróżnych - zróbcie z nimi porządek" jest bardziej prawdopodobny, ale może szufladkuje początkujących MG Na pewno są wyjątki potwierdzające regułę.

Cytat:
Napisał Pseudo
Początkujący nie powinni się bawić we własne settingi. Nawet bardzo zaawansowanym rzadko to wychodzi.
Raczej nie chodzi mi o stworzenie drugiego Greyhawaka, ale o modyfikacje czegoś co znają. (np. ja nie wiem czy grałem kiedyś w WFRP osadzonego w świecie opisanym w podstawace. MG robią swoje wariacje, wyrzucają co im się nie podoba, dodają co lubią, a na koniec zmieniają inne rzeczy wg własnego upodobania).
IMHO ( :P ) nie jest łatwo prowadzić w jakimś świecie (szczególnie kiedy jest opisany bardzo dokładnie np. Fearun) i nie dopuszać się swoich modyfikacji (nawet drobnych). Dlatego wydaje mi się, że łatwiej na początku nie myśleć cały czas o tym czy nie dzieje się coś co nie wydarzyłoby się nigdy w danym settingu, lub czy gracze mogą spotkać danego stworka, tylko wychodzić z założenia, że to jest "mój świat" i tu takie rzeczy się dzieją.
Mniej więcej to chciałem powiedzieć przez "jak się prowadzi w "swoim świecie""
 
__________________
"A flame which never dies, but brightens with the passing of time."
Fistus jest offline