Niestety moi drodzy odchodzę z forum. Znaczy czy niestety czy "stety" to już zależy od czytelnika.
Powód? Prosty. Nawet dwa proste powody.
1. Jestem trochę zmęczony tym wszystkim, zwłaszcza sesją i byciem MG;
2. Kiedy coś obliczane na sprawianie frajdy staje się przykrym obowiązkiem, to znak że czas najwyższy się wycofać. Tak też właśnie robię.
Więc do zobaczenia... kiedyś. Gdzieś.
Edit:
Okazało się, że mój "pomysł" opuszczenia forum spotkał się z głośnym "veto" pewnej grupy osób... zadziwiająco licznej zresztą.
Tak więc siłą rzeczy zostaję... będziecie musieli się ze mną jeszcze jakiś czas pomęczyć
PS. Alaron też zostaje