Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-02-2006, 20:21   #27
Templarius
 
Templarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Templarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwu
Paweł, oddychając ciężko, z trudem próbuje wstać.
"Joaśka? Tutaj? Cholera, znowu majacze... niech to się wreszcie skończy!"
Suchy kaszel wydobył się z obolałego gardła.

Opiera z wachaniem jedną nogę na ziemię i przez chwilę sprawdza jej kondycję, po czym robi to samo z drugą.

"Chyba jest dobrze. Mogę ruszać nogami... no i czuję podłogę".

Opierając się obiema rekami o stół, na którym leżałem, próbuję ustać. Zamieram w takiej pozycji na kilka chwil, spogladając bacznie nie na pomieszczenie, ale na osobe, która pomaga mi teraz wstać i ruszyć z miejsca.
Spoglądam zaczerwienionymi oczyma na nią, cały czas wpatrując się tylko i wyłącznie w nią. Czy to na pewno ona? Co tutaj robi? I w co ja się znowu wpakowałem...

Nic nie wiem, po prostu mam okropne mroczki przed oczami i kręci mi się we łbie od leżenia, nie wiem gdzie jestem, prócz tego, że to jakieś cholerne laboratorium, a ja sam czuję się, jak ledwo odratowana świnka doświadczalna.

-Gdzie my u diabła jesteśmy? - wychrypuję, ciągle spoglądając tylko na tę dziewczynę, która ciągnie mnie niewiadomo gdzie. Oczywiście idę z nią.

Bo jak u diabła można się sprzeciwiać budząc się z jednego koszmaru w drugi?
 
__________________
"All those moments will be lost... In time... Like tears... In the rain. Time to die."
Templarius jest offline