Ja natomiast proponuje inny patent – wprowadzenie BNa, muzyka. W owego jegomościa dłonie i usta można z łatwością wepchnąć utwory będące świetnym komentarzem do przebiegu sesji i podkładem do wydarzeń jakoby samo się napinającym w jednej locji, a że utwór nie skończył to trwa w reszcie zdarzeń.
Samemu testuję to rozwianie w „Locie Kruka” pod postacią Grigorija (zastosowanie w dzisiejszym poście
).
Najlepiej pasuje tutaj rock ewentualnie pokrewne. Bez podawania linków który sam każdy może znaleźć (i bardziej odpowiednie wersje), to...
Wokół sami lunatycy – Dżem: świetnie pasujące jako żale Przebudzonego nad populacją Śpiących... Zresztą sam zespół posiada jeszcze inne kawałki, ale ten ze względu na słabo zarysowana muzykę instrumentów świetnie nadaje się jako fragment pojedynczego grajka. A sama treść w zestawieniu z Magiem...
Sam lubię Kult, a że Kult to w dużej mierze teksty zapewne łatwo coś znaleźć. Zapewne
Oczy niebieskie wprowadzając lekko psychodeliczny nastrój. Za to
Lśnij potęgo kościołów ze swym pompatycznym nastrojem jest idealna właśnie do owych pompatycznych scen.
Zaś jako podkład czysty... Polecałbym muzykę poważną, głównie z czasów romantyzmu -
Wilhelm Richard Wagner, Stanisław Moniuszko, Fryderyk Chopin. Ponadto
Ludwig van Beethoven ze swoją ostatnia symfonią. Warto wyciec ostatni fragment i pokryć tekst z muzyką – ostatek kiedy gra cała orkiestra może doskonale podłożyć się pod finał akcji.