Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-06-2009, 17:15   #7
one_worm
 
one_worm's Avatar
 
Reputacja: 1 one_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputację
Holan ruszył przed siebie pewnym krokiem próbując zagadnąć towarzyszącego kapłana Pana Poranka.
- Jestem Holan, jestem mnichem z klasztoru świętego Tyra znajdującego się nieopodal... kilka dni drogi od dwóch sosen szybkim marszem. Szukam sprawdzianu... - urwał i weszli razem do gospody. W gospodzie panował mały zgiełk. Karczmarz leniwie nalewał lokalny trunek w postaci destylatu z marchwi albo inszego piwa. Rozejrzał się za wolnym stolikiem i podszedł do karczmarza.
- Witajcie karczmarzu... jakież to wieści się tutaj rozchodzą... ponoć wdowie synowie zniknęli, tak słyszałem od kopaczy na zewnątrz palisady? Można poprosić o wodę i chleb? Jeżeli jest takowa konieczność to chętnie zamienię kilka słów z wdową i w razie czego odszukam jej synów... - przerwał czekając na poparcie kapłana oraz na ewentualne informacje i jadło.
 
__________________
Do szczęścia potrzebuję tylko dwóch rzeczy. Władzy nad światem i jakiejś przekąski.
one_worm jest offline