Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-12-2004, 00:14   #105
fleischman
Administrator
 
fleischman's Avatar
 
Reputacja: 1 fleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputację
Droga nie zajęła wam dużo czasu. Szybko ujrzeliście kasyno. Przechodnie się wam pryglądali i dziwnie uśmiechali, niektórzy poprostu gapili. Pewnie większość z nich zastanawiała się co ze sobą nosicie i czy macie broń.
Za plecami usłyszeliście głos Franka:
No tutaj ciężko będzie zjeść coś co nas nie uzależni - zaśmiał się krótko - To kasyno Bishopów. Oni produkują jet. Największe gówno na tym zasranym świecie...
Sory za przestój ale coś z weną było nie tak...
 
fleischman jest offline