Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-07-2009, 13:56   #35
Kelly
 
Kelly's Avatar
 
Reputacja: 1 Kelly ma wyłączoną reputację
Zaczynałem od mitologii z jednej strony oraz od typowej science fiction od kolejnej. Kiedy przeczytałem pierwszy raz tytuł "Władca Pierścieni" myślałem, ze chodzi o pierścienie Saturna, bo to było skojarzenie osoby będącej dzieciakiem w 1982 roku. Moje pierwsze zetknięcia z fantasy to były właśnie wydania "Fantastyki", szczególnie takie poświęcone Conanowi, oraz klubówki, które kupowało się wtedy za koszmarną kasę. To było tak dawno, ale mi nie przeszło i jak wtedy spodobało mi się połączenie baśni i fantastyki, tak dalej podoba. Notabene, mojemu ojcu także, który ma ponad 60 lat. Nie wyklucza to, że czytuję także typowe science fiction. Czyli fantasy to nie jest coś tylko dla młodych. Natomiast czy jest to gorszy rodzaj fantastyki? Hm, nie oceniałbym rodzaju, ale poszczególne pozycje. Sądzę właściwie, że w fantasy jest tyle samo gniotu, co gdzie indziej. Jednak fantasy ma pewien fatalny element, który w oczach wielu osób sprawia, że jest postrzegana gorzej. Chodzi o powiązanie z bajkami dla dzieci, gdyż obydwie formy wykorzystują te same rekwizyty: magię, system feudalny, niezwykłe stwory etc. Podobną sytuację mamy z komiksami: to dla dzieciaków! Wstyd! Dorosłemu nie wypada! Skoro zaś bajki dla dzieci mają siła rzeczy mniej skomplikowane scenariusze oraz postacie, owa konieczna prostota jest przenoszona na fantasy, tylko zamiast prosty, używa się prymitywny.
 
Kelly jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem