Nazwa
Hrm. Hurr. Durr. Co by tu... być może pójdziemy Twoim tropem dalej Famir, stosując
Tenchu, w znaczeniu "Kara Niebios". Różnicy w klimatycznej, oryginalnej, weeaboo pisowni nie ma zbyt wielkiej, jednak subtelnie zmieniamy znaczenie, na pasujące do tych bardziej... wypaczonych emocjonalnie postaci. Tak, mam na myśli moją i Twoją.
Nushi
Bankrut. Brak funduszy. Podobnie jak Famir, nie wypowiadam się, bo nic w nasz strażniczy spirytus nie włożyłem. Najchętniej pozostawiłbym to zagadnienie MG, który może sypnąłby jakimiś punktami. Tak, to jest subtelna sugestia
.
Kierunek:
Centrum. Bo tak powiedział MG a ja nie mam nic przeciwko.
Struktura
Luźna, równouprawnienie, brak dyrektyw odgórnych od kogokolwiek z wyjątkiem starszych. Każdy przychodzi i odchodzi jak mu pasuje, byle tylko utrzymywał stały kontakt z innymi i działał w słusznej sprawie, dla dobra całej grupy i społeczności. Wspólne działania po uzgodnieniu i wyrażeniu zgody przez wszystkich. Inaczej tego nie widzę, bo każdy z nas jest wolnym ptakiem (lub kotem), a jeśli będziemy się trzymać na smyczy, to w końcu się zagryziemy.
Zwyczaje
- Tatuaż? Żarty sobie stroisz :P. Nie będę palił SW. Już lepiej jakiś sygnet, pierścień, naszyjnik, kolczyk. Coś co można łatwo usunąć w razie potrzeby, bez marnowania pozyskanej krwi czy wycinania płatów skóry. Erm. No tak. Zbyt się wczuwam.
- Konflikty w Wu są akceptowane, choć nie zalecane w celu zachowania funkcjonalności. Rozlew krwi jest zabroniony.
- Spory rozwiązywane są przez wspólne głosowanie, decyduje większość. W przypadku dalszego braku zgody, można działać na własną rękę, jednak przez to spadnie nam efektywność.
- Nieformalne spotkania raz w tygodniu w celu uzgodnienia rzeczy istotnych dla całego Wu i reszty wschodnich wampirów.
Jestem za zaczęciem jak najszybciej. MG zapowiadał kilkakrotnie, że zaczniemy na początku lipca. Nie widzę tu pola do manewru / wymówki.