Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-07-2009, 18:37   #26
Col Frost
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
"Co oni się tak wszyscy tego psa czepiają?" pomyślał z goryczą Snake. "Rozumiem, że nie jest zbyt ładny, śmierdzi mu z pyska i ma pchły. Ale kto taki nie jest?" John sięgnął po swojego Garanda nie wychylając się spoza swojej kryjówki. Nie było to zbyt trudne zadanie, bo Ant dysponował sporych rozmiarów pojazdem, za którym z powodzeniem mogłoby się ukrywać i z trzech takich ludzi jak Francis, a może i dla jednego Ochłapa też znalazłoby się miejsce.

Snake rozmyślając o najróżniejszych torturach do jakich jest przygotowany ze swoim skromnym sprzętem i o tym, której z nich użyć pierwszej przeciwko temu kretynowi z ręcznikiem na głowie, jeśli Ochłapowi spadnie choć włos z głowy, powoli położył się na ziemi. John obrócił się na brzuch i lekko wychylił się zza samochodu. Wycelował w łeb niższego faceta.

- Jeżeli chociaż pomyślicie o strzelaniu do mojego psa, kurdupel z nadwagą będzie zbierał swój mózg ze ściany! - wykrzyknął. - Nic do was nie mamy! Chcecie zajebać tego idiotę wielbiącego Allacha? Proszę bardzo, nic mi do tego! Ja go nie znam! Ale od psa wara!

Cicho gwizdnął by dać znak Ochłapowi, że ma sie schronić za vanem.
 
Col Frost jest offline