Hejka... nawiązując do "Niemego Krzyku", bo tam już komenta nie wpiszę - sesja rewelka
Czytałem z zapartym tchem. Szkoda, że tak nieoczekiwanie szybko się skończyła.
Tą sesję też postanowiłem śledzić, ale szkoda, że nie widzę ukrytych tekstów
Skutecznie zmniejsza to przyjemność z lektury :P Jeśli można, to i ja chętnie poczytam wszelkie UW