Jestem za opcją Raczej tak, ponieważ mam pewne "ale" do planów pana premiera. Niedawno czytałam w jednym ze starych numerów Przekroju, że nasza sieć przesyłowa jest niczym sito i dużo aktualnie wytwarzanej energii po prostu ucieka. Tak więc sądzę, że najpierw trzeba zmodernizować sieć, a dopiero myśleć o budowie elektrowni atomowej. Co nam po większej konewce skoro wiadro i tak ma dziury?
__________________ Nie rozmieniam się na drobne ;) |