Wg. Demona o Jezusie wspomniane jest jedynie w opisie Frakcji Pojednawców. Apropo "Bóg przebaczył ludziom." Pojednawcy słuchają opowieści o Jezusie, Mahomecie, prorokach. A to im daje nadzieję, że jednak..
Zatem nie ma w sumie nic złego, nic przeciwko temu, by określić, iż Jezus w Świecie Mroku z pewnością był osobą oświeconą. Jako, iż WoD niejednokrotnie skłania się ku filozofii Boga jako przesiąkającej wszystko siły (a czasem nieskończonej siły poza wszechświatem) w stylu nieco buddyjskich sił, a Jezus jest przez wiele poza chrześcijaństwem i odłamami - religii uważany za jedynie proroka - toteż sprawiedliwie byłoby wybrać drogę pomiędzy - iż każda religia ma ziarno prawdy.
Mag jest jak najbardziej ok.
Może jego avatarem <śmieszek> był właśnie "Bóg"? (większa część Jedynego jakaś.. jakaś.. moze Pierwotna? kto wie) Cóż. Twierdził, że nie przyszedł zmieniać prawa żydowskiego. "Przybyłem je wypełnić."
Czy uważał się za Boga? Tak otwarcie? Nie.. za syna Bożego. To dużo, ale to nie bycie Bogiem
Kim są Mesjańskie Głosy Ratkin?
Natura - Wizjoner zarzucałaby, że Jezus chciał założyć religię, osiągnąć jakieś dzieło, na którym by niemalże skorzystał. A przecież on zgodnie z dogmatami miał być miłością. Opiekun albo Męczennik pasuje. Postawa zaś.. to coś w stylu Pedagog albo jakiś nauczyciel.. kaznodzieja..
Jezus Maruderem? o w to raczej nie uwierzę..
Sfery...
Jego ofiara zakończyła "istnienie" Szeolu
jakby tak nie patrzeć..