Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-07-2009, 12:16   #10
Aeraldo
 
Aeraldo's Avatar
 
Reputacja: 1 Aeraldo nie jest za bardzo znany
Najpierw dało się słyszeć niskie burknięcie, jakby kilka kamieni stoczyło się po zboczu. Potem nastąpiła seria trzaśnięć, gdy kilka kostek brukowych popękało pod ciężarem giganta podnoszącego się właśnie z ziemi. Ten wsparł się na rękach i spod stojących na sztorc blond włosów, wysokiego czoła i krzaczastych brwi szare, wodniste oczy spojrzały na otaczający Mietka krajobraz. Siedział tak przez chwilę z otwartymi ustami patrząc się tępo w przestrzeń, po czym jakiś trybik zaskoczył w jego mylnie wyglądającej wielkiej głowie. Zaciamkał parę razy, przełknął ślinę, po czym wymówił gromkim basem jedno, ale jak znaczące dla jego osoby słowo: "Jeść." Ziemia zatrzęsła się, gdy zaskakująco szybko, a w każdym razie o wiele szybciej, niż mógłby przypuszczać ktokolwiek, kto na niego patrzył, Mietek odepchnął się od kostki, i stojąc już na nogach, powoli się wyprostował.

Ponad dwa metry i kilkaset kilogramów niemalże samych mięśni wyrosło ponad grupą osób znajdujących się na placu. Gdy wyciągnął ogromne ręce na boki i przeciągnął się, głośno ziewając, wielu mogłoby doznać wrażenia zaćmienia słońca. Prawdopodobnie największy człowiek, jakiego w życiu widzieli i postrach sprzedawców w sklepach odzieżowych ruszył w kierunku wozu z warzywami za każdym krokiem krusząc kostkę, po której stąpał. Sięgnął potężną dłonią do skrzynki, wyciągnął ją i jednym gryzem odgryzł pół cukinii. Trzymał już w drugiej ręce trzy pomidory, gdy nagle... doznał uczucia pustki w głowie. Stał w bezruchu przez kilka sekund, po czym przypomniał sobie, że przecież to normalne i począł dalej pożerać zawartość wozu.
 
__________________
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu. Prawdziwy mężczyzna żuje pszczoły.
Aeraldo jest offline