Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-07-2009, 20:28   #5
Solfelin
 
Solfelin's Avatar
 
Reputacja: 1 Solfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumny
Szczerze?

Ech, zacznijmy może od przykładu.
Jednej takiej gry autorzy, mianowicie Red Alert 3, wykorzystali pomysły z mang japońskich. Tzn. głównie latające podwodniaki, roboty zamieniające się w samoloty, mega-roboty podobne do ludzi (zamiast dwunożnych ludzioniepodobnych mechów), itd.

Wykorzystali to, też dla zysku.

I przyznali siÄ™, co wykorzystali, czym siÄ™ wzorowali i inspirowali.


Zżyna jest wtedy tylko, gdy sobie przypisujesz kogoś pomysł lub ideę. Albo rezerwujesz pierwszeństwo do czegoś, co ma już to pierwszeństwo przypisane do kogoś.


Czy dla zysku, czy nie, inspirować się możesz.

Metaforycznie... ważne tylko, by przedstawić własny obraz jakieś idei, zamiast brać kogoś obraz i jego autorstwo przypisywać sobie...

... czasami można brać kogoś obraz, zmodyfikować go i podać źródło/autora, wtedy też będzie w porządku. Zazwyczaj wtedy jest kwestia robienia tego non-profit. Przy przerabianiu kogoś dzieła.


Pomysły można wykorzystywać na "własny" sposób. Chyba, że ktoś ma na coś patent, jednak to bardziej w przypadku towarów, bardziej możliwych do "spożycia" czy użycia (przepis na coś, perfumy, czy itp. o ile wiem), niż własność intelektualna - o ile przedstawisz jej nową, wystarczająco oryginalną, interpretację, zamiast przerabiać istniejącą.
 
__________________
Soulmates never die...
Solfelin jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem