Ponieważ przeszła już tura głównej drużyny chciałabym zrobić stop klatkę na realizm (oczywiście w sesji macie pisać nadal) i zapytać: dlaczego drużyna chce przeszukiwać piwnicę jakiegoś zrujnowanego kościoła, skoro ma wyraźnie zadanie wejścia do zamku po pierścień, a ponad to goni ich czas?
Żadna z Waszych postaci archeologiem, kapłanem czy architektem nie jest, a to, że kościół może łączyć się z zamkiem nie jest ''oczywistą oczywistością". Ponad to byliście we wsi ostrzeżeni o możliwości "obudzenia czegoś złego" - a czy zło ma lepsze mieszkanie, niż ciemne podziemia?
Zaznaczam, że nie chodzi mi o to, żebyście się wycofali z eksploracji piwnicy - nie ma wdzięczniejszego miejsca dla MG niż podziemia (zwłaszcza, że większość drużyny [jak zrozumiałam] była za i powtarzam: nie jest celem tego posta, żebyście się z tej decyzji wycofali). Poza tym drużyny są właśnie po to, żeby wleźć w każdą ruderę jaką podstawi im MG i na tym standardowe RPG w dużej mierze polega. Po prostu na tym przykładzie chciałabym Wam pokazać najbardziej klasyczny z błędów na sesjach: nie oddzielanie wiedzy postaci od wiedzy gracza. |