Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-07-2009, 12:00   #19
Mal
 
Mal's Avatar
 
Reputacja: 1 Mal jest na bardzo dobrej drodzeMal jest na bardzo dobrej drodzeMal jest na bardzo dobrej drodzeMal jest na bardzo dobrej drodzeMal jest na bardzo dobrej drodzeMal jest na bardzo dobrej drodzeMal jest na bardzo dobrej drodzeMal jest na bardzo dobrej drodzeMal jest na bardzo dobrej drodzeMal jest na bardzo dobrej drodzeMal jest na bardzo dobrej drodze
Rick osunął się na ziemię, gdy Mietek nie zwróciwszy na niego uwagi podniósł wóz. Radek rzucił po włosku kilka słów uznania dla siły giganta i ruszył w stronę świątyni. Runa poszła za nim, co chwilę oglądając się, czy Mietek nadąża, bo jednak drewniany wóz wyładowany warzywami i mokry od porannej rosy musiał sporo ważyć. - Nie zagaduj już go - wyszeptała do Radka. - Mam nadzieję, że niesiemy ten wóz w dobrym kierunku - mówiła tak, jakby tą czynność wykonywali wszyscy i zerkała w kierunku świątyni. Im bardziej zbliżali się do szczytu wzgórza, tym bardziej wyłaniały się zza kamieni i drzew obiekty za nimi schowane. Był tam kolejny niewielki plac, na którym znajdował się jeszcze jeden budynek. Był szeroki, choć niski. Wyglądał na nieudolnie wykonany, ale wybudowany niedawno. Nad drewnianymi drzwiami wisiał napis, który głosił po włosku "Karczma pod sklerotykiem". Mietek spocił się po kilku krokach i zmuszony był postawić 250 kilo ale ciągnął dalej za uchwyt.
 

Ostatnio edytowane przez Mal : 31-07-2009 o 13:27.
Mal jest offline