Michał również nie czekał długo i ruszył za Mietkiem bacznie rozglądając się na boki. Kierowali się w stronę jakiegoś wysokiego budynku, który wyglądał na świątynie. Dlaczego właśnie tam idziemy? Michał postanowił zagadnąć.
- To dokąd mamy zawieźć ten wóz?- pytanie raczej skierowane było do dziewczyny, która była posiadaczką kartki. Michał jednak nie czekał na odpowiedź, bo zauważył wielki szyld " Karczma Pod Sklerotykiem. Karczma, a karczma równa się piwo. Michał ruszył w kierunku budynku, chwycił za klamkę i wszedł do środka. Chwycił się za kieszenie. Kurdę, nie zamówię piwa za piękne oczy, no chyba, że za barem będzie jakaś babka, co wątpliwe- przeszło mu przez głowę. Mimo wszystko postanowił spróbować i wszedł do środka.
__________________ Fortune is fickle.
"Do not follow the Dark Side" |