Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-08-2009, 16:22   #13
madman
 
madman's Avatar
 
Reputacja: 1 madman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemu
Kazuo wyczulił swe zmysły. Rozejrzał się dookoła. Znowu to samo, jego obserwator oddalił się nadzwyczaj szybko, był bardzo ostrożny. Przeklęty nie zastanawiał się nad tym kim był jego prześladowca i niewiele go to obchodziło. Spodziewał się, że jego poczynania nie zostaną pozostawione bez odzewu, ale coś tutaj jednak się nie zgadzało. Kitajczycy nie działali w taki sposób, to musiał być jakiś inny Shen. Ciałem Wstrząsnął dreszcz, lecz niebył on spowodowany strachem a raczej ekstazą w oczekiwaniu na przyszłe wydażenia, robiło się przynajmniej ciekawie bo od strony żałosnych Kuej-jin nie spodziewał się wielkiego zagrożenia, zapewne do tej pory radzą nad tym co powinni zrobić, zapewne do tej pory się boją.


Yomiko obserwowała wszystkich i przysłuchiwała się wszystkiemu. Jej spojrzenie posmutniało, może trochę wyblakło. W miarę wypowiadanych słów jej głowa opadała niżej i niżej. Wyglądała, jakby rzeczywiście zawiodła się na wszystkich. Powolnym krokiem opuściła świątynię. Jej wzrok był wbity w ziemię tuż przed jej nogami, nie zaszczyciła nikogo spojrzeniem pomimo faktu, że minęła każdego. Dopiero gdy miała już wszystkich za swymi plecami odezwała się, a jej głos był cichy jak podmuch wiatru, przepełniony żalem i smutkiem, ale też złością.

- Jak widzę po waszych twarzach i słowach już niezgoda wkradła się między was. Tak, nie ukrywam, że to zadanie bardzo was przerasta, ale muszę kiedyś rzucić was na głęboką wodę abyście nauczyli się pływać. Dlatego podzieliłam was na grupy, dlatego was zostawię z waszymi zadaniami i bez odpowiedzi na wasze pytania. Nic co wam powiem na temat Kazuo nie pomoże wam w starciu z nim bo to już nie jest Kazuo jakiego znałam, dlatego muszę go bardziej poznać, dlatego musicie go obserwować i dowiedzieć się o nim więcej, Peter i Noriko to wasze zadanie, jeżeli was odkryje to uciekajcie ile sił w nogach, tylko razem mamy szansę go pokonać. Nie posiadam jego aktualnego rysopisu ani zdjęcia ale wierzcie mi, jeżeli go zobaczycie to będziecie wiedzieli, że to on. Jin i Yukiko musimy wiedzieć wszystko o tych manuskryptach jak najprędzej. Spieszcie się bo od tego jak szybko dowiemy się co Kazuo knuje zależy powodzenie naszego zadania. - odwróciła się i spojrzała na wszystkich.
-Wiecie co macie robić, potraktujcie to jako wyzwanie. Czas abyście wydorośleli moje Rozbrykane Małpy. Jutro spotkamy się tu o tej samej godzinie i zdacie raporty. Ruszajcie i uważajcie na siebie. Powodzenia.- odwróciła się i ruszyła dalej przed siebie.

Oddalała się coraz bardziej, nikt jednak nie zareagował, nawet się nie odezwał.
Jej sylwetka została pochłonięta przez mrok cmentarza. Długie cienie zdawały się podążać za jej osobą. Yukiko dostrzegła jak niespokojna dusza która w tak obrzydliwy sposób zmanifestowała się w świecie eterycznym z prędkością wiatru pomknęła za oddalającą się Jina, a pozostali zmarli nieco się uspokoili. Zrobiło się nienaturalnie cicho i pusto. Po chwili Peter i Noriko spojrzeli na siebie, wysoki Kuej-jin wyciągnął z jednej z wielu swych kieszeni pomiętą już nieco kartkę zapisaną po brzegi. Przez sekundę przyglądał się jej po czym bez słowa ruszył w stronę wyjścia z cmentarza a Noriko podążyła za nim.
Jin i Yukiko pozostali sami z masą pytań na które nie otrzymali odpowiedzi i setką ważnych decyzji do podjęcia. Mżawka ustała ale wiatr zerwał się mocniejszy, wył złowrogo i przeraźliwie. Po świętym miejscu po chwili zatańczyły odpadki naniesione z ulicy, piękne liście już dawno ustąpiły im miejsca ulatując gdzieś do góry.
 
__________________
D&D is a Heroic Fantasy.
Not a Peasant-oic Fantasy.
Know the difference.
Feel the difference.

Ostatnio edytowane przez madman : 02-08-2009 o 23:21.
madman jest offline