Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-08-2009, 21:21   #44
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
- Trzy dni, yea? - upewnił się Edgar. - Przyjdziemy za trzy dni. A i jeszcze jedna sprawa, mate. Nie wiesz może o jakimś wygodnym ale tanim lokum w spokojnej okolicy?

Mówiąc "spokojna okolica" puścił oko do Alana, sugerując mu o jaki spokój mu chodzi.

- Wiesz o co mi chodzi - kontynuował. - Budynek najlepiej na uboczu. Duży ale nie rzucajacy się w oczy. Ze strychem, albo nie... Z piwnicą. Głęboką i odizolowaną piwnicą. Jakbyś coś wiedział to za trzy dni, jak się zjawimy daj znać, ok?

- Deckard - wychodząc zwrócił się do kompana. - Ja idę do Buraczanego Zaułka. Po drodze wstąpię gdzieś na obiad. W każdym bądź razie widzimy się u mnie. See ya!

Edgar wyszedł z lokalu Alana i skierował się w stronę Wysokiej Bramy, która stanowiła dla niego, nieobeznanego w geografii miasta, punkt nawigacyjny. Dotarł do niej z pewnymi problemami, gdyż dwa razy pogubił drogę i musiał błądzić w plątaninie wąskich uliczek i zaułków.

Po zjedzeniu obiadu w jakimś lokalu, którego nazwy nawet nie zapamiętał, ale zapamiętał to, że piwo było rozwodnione a chleb zakalcowaty, udał się do swojego pokoiku na poddaszu w Buraczanym Zaułku.
 
xeper jest offline