Madonna cofnęła się trochę. Pewnie cofnęłaby się jeszcze gdyby nie fakt iż za swoimi plecami miała już ścianę wagonu, która skutecznie uniemożliwiała taktyczny odwrót.
Walka trwała w najlepsze. A pomimo całego bohaterstwa jej dwóch towarzyszy, pieprzony stwór nie chciał zdechnąć. Co to kurwa jest!! Z czego on jest zrobiony??
Te myśli przemknęły przez głowę Marleny w chwili gdy jego, jak się okazało żrąca, posoka oblała Assamitę i Tzimisca. To co jeszcze przed chwilą płynęło w żyłach osobnika łudząco podobnego do Dziurawca, ghula należącego do ich niedawnych gospodarzy, artystycznie upiększyło Hamida. Te kolory. Ta intensywność czerwieni…
I nagle zapanowała ciemność. Ich towarzyszka raczej nie była jej przyczyną. Nie mniej jednak Nosferatka rzuciła pytające spojrzenie w kierunku Alicji.
Walka się skończyła. Panowie spisali się na medal. Wprawdzie ponieśli pewne straty. Ich sfora straciła jednego członka. Może to i lepiej, że teraz, bo głuchy, nawet Tzimisce, byłby tylko kulą u nogi.
Lasambra, zabierając ze sobą swoją ciemność, ruszyła na poszukiwanie bukłaków. Miała rację. Śmierdział strasznie, a chłopakom przydałaby się regeneracja. Szła trochę z tyłu zastanawiając się nad sensem słów wypowiedzianych w jej głowie przez nieznany głos. Już drugi raz ów głos chciał jej coś przekazać. Za pierwszym razem przesłanie było dość jasne. Ale teraz?? To mięso narzuca reguły gry o życie. Mięso które tak kochacie, to o które tak się modlicie…
Powtarzała sobie w myślach. Ale nic sensownego nie przychodziło jej do głowy.
O mało co nie wpadła na stojącą przed nią Alicję. Wszyscy dotarli do pierwszego wagonu.
Cały pociąg był pusty. Dziwnie, nie?? Tylko dwójka konduktorów w całym pociągu??
Daniel wyrwał się przed szereg i spił konduktorkę. Spił konduktorkę?? Czy on kurwa rozum postradał??
Marlena patrzyła niedowierzając, a Daniel jak gdyby nigdy nic wrócił do ich wagonu. Gdy Assamita przybył do nich powrotem Nosfertka stanęła przed nim. -Czyś ty ocipiał już do reszty?? Mało mamy problemów?? Teraz to ja nie wiem jak ty się z tego wytłumaczysz?? No co się gapicie?? Ktoś jeszcze ma ochotę na ostatni posiłek w postaci konduktora??
__________________ - I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała.
- W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor.
"Rycerz cieni" Roger Zelazny |