Post jest, nie chciałem wstawiać krótkiego więc wstawiłem wspomnienia Nikołaja, trochę nudnawe ale zmęczony jestem. Na specjalną okazje trzymam jego wspomnienia bardziej nastawione na psychikę młodego człowieka rzuconego w wojnę.
Fabiano wiesz, że jestem czepliwy i marudny [odmachuje]. A i mnie zaciekawił post naszego MG.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |