Ech, ze strasznym opóźnieniem, ale wreszcie nasmarowałem coś w temacie sesji. Okazało się że po powrocie czekało na mnie znacznie więcej pracy i obowiązków niż się spodziewałem i potrzebowałem czasu żeby się 'zresetować'
Przepraszam za zwłokę i mam nadzieję że to już ostatni raz tak każę na siebie czekać.