Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-08-2009, 10:48   #4
LMGray
 
LMGray's Avatar
 
Reputacja: 1 LMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnie
W czasie gdy dzielni funkcjonariusze spełniali swój obowiązek, Klavier otrzepał ubranie z kurzu, jednocześnie niepostrzeżenie sprawdzając, czy nic nie wypadło podczas tego, trzeba przyznać, niesamowitego wydarzenia.
Ale co to za idioci, aby wysadzać kolej miejską. Znowu zrobi się bałagan, a kontrole policji zwiększą się kilkakrotnie. - pomyślał Klavier i pokiwał zniesmaczony głową. Następnie wyjrzał przez okno kolejki, szukając dogodnego wyjścia, jednocześnie gładząc się jedyną ręką po sporym brzuchu.
Gdyby teraz wysiadł, nikt nie zwróciłby na niego uwagi. Kolejny przerażony prol i nic więcej. Pewnie ta młoda damulka zniesmaczona zwróciła by uwagę o zachowaniu spokoju i wierze w opiekę systemu, ale kto się będzie przejmować takimi dzieciakami. myślał Klavier zbliżając się do wyjścia, a jednocześnie jednego z wielu pasażerów, w ręku którego zabłysnęła złocona zapalniczka.
Mike właśnie o takiej marzył. Jeszcze tylko ona i już się zbieram. W końcu Ci naiwniacy w garniturach zaraz wrócą. Ale dostanę za nią co najmniej pięć bandaży. Jak to dobrze mieć przyjaciela dostarczającego zdezelowaną ciężarówką sprzęt dla publicznego szpitala...
 
__________________
"Niektórzy patrzą na świat i pytają: Dlaczego?
Inni patrzą na swoje marzenia i pytają: Dlaczego nie?"
George Bernard Shaw
LMGray jest offline