Wątek: W imię Boga
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-03-2006, 23:40   #14
Satan^^
 
Satan^^'s Avatar
 
Reputacja: 1 Satan^^ ma w sobie cośSatan^^ ma w sobie cośSatan^^ ma w sobie cośSatan^^ ma w sobie cośSatan^^ ma w sobie cośSatan^^ ma w sobie cośSatan^^ ma w sobie cośSatan^^ ma w sobie cośSatan^^ ma w sobie cośSatan^^ ma w sobie cośSatan^^ ma w sobie coś
Quanthillion

Quanth ze stoickim spokojem ogląda całe przedstawienie.Nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz przychodzi mu oglądać takie bójki.Wygląda spokojnie, jednak od czasu do czasu na jego twarzy pojawia się szyderczy uśmiech, szczególnie gdy krasnolud uderzył z całą siłą w krocze strażnika! Wiedziałem, że ten parszywy krasnolud w coś nas wpakuje rzekł przez zaciśnięte zęby Quanth a ja zawsze muszę ratować sytuację , cholerny los Niziołek podniósł się trochę na krześle , założył nogę na nogę(tak by w razie potrzeby można było owy stół przewrócić i się za nim schować) i powiedział [i]Eheeemm... (stara się przekrzyczeć harmider i zwrócić na siebie uwagę) Panowie , zero obłady i kultury. Pominę ,że weszliście bez pukania ,co uważam za niegrzeczne , to zakłucacie mój spokój i oskarżacie niewinnych ludzi. Pozwólcie, że się przedsawię jestem wędrowny kupiec Ven Durshlevegger i załatwiam właśnie bardzo ważne interesy , (tu odchrząknoł i dając subtelne znaki kompaną by wyciągali broń i kontynuował ) więc niech szanowni państwo siadaj albo wyjdą na dwór ponieważ nie mam ochoty tego znosić !!! Całą te kwestie Quanth mówi bez zawachania i z fircykowatym uśmiechem na twarzy , który świadczyłby miał o jego wysokim statusie.( Cała ta przemowa ma odwrócić uwagę strażników i dać towaryszom czas na wyciągnięcie broni)
 
Satan^^ jest offline