Cóż może przy powyższych to nie będzie nic wyjątkowego ale kiedyś grałem smokiem w Amber. Ci którzy znają ten świat wiedzą, że akurat w tym świecie to nie musi oznaczać aż tak wielkiej potęgi. Amberyta to w końcu Amberyta a Logrus to Logrus, ni?
Podobie też jak kolega wyżej i ja lubiłem robić kawały... zwłaszcza księżniczkom, równierz tym z Amberu.
Dwa razy udała mi się poniższa sztuczka (W obu przypadkach były to graczki):
gdy byłem w swojej naturtalnej (oprócz normalnej mogłem też przyjąć formę człowieka) postaci taka panna raz do mnie zaatutowała... chodziło o jakąś konkretną sprawę i od słowa do słowa doszło do tego, że mnie przeciągnie do siebie przez atut. Na początku rozmowy zaznaczyłem oczywiście w jakiej formie się znajduję... Lecz końcem końców czterdziesto tonowa jaszczurka wylądowała w komnacie takowej księżniczki demolując wszystkie meble i trochę samą księżniczkę przy okazji
ale bez przesady.
Kolejny raz to był już z premedytacją... inna księzniczka, metoda podobna tyle, że tym razem to oboje atutowaliśmy się do jej pokoju. Co ciekawe leciała wtedy na moim grzbiecie więc równie zabawnie mogłoby to wyglądać gdybym jednak zmienił postać