Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-08-2009, 11:09   #2
Tadeus
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Widzę, że dział z sondami odżywa. I bardzo dobrze, bo to zacny pomysł

Podstawową Diunę czytałem i bardzo podobały mi się forumowe Galaktyczne Wojny. Pomijam już fakt, że moje GSy, to tak naprawdę bezczelna zżyna Diuny...

Jeśli zaś chodzi o komentarze do samego pomysłu, to, moim zdaniem, główną zaletą Galaktycznych Wojen, był fakt, że Imperium można sobie było stworzyć od zera i dowolnie zaprojektować (także geograficznie). W książkowej Diunie tego nie ma. Jest parę dokładnie określonych frakcji, które do tego mają jeszcze historycznie ustaloną politykę i żyją na takim samym jałowym terenie. Na dłuższą metę może to mocno ograniczać graczy, dlatego sensowniejszy wydaje się pomysł drugi, z tworzeniem własnego rodu. Jeśli ma to być częściowo zgodne z kanonem, to gracze będą potrzebowali jednak jakichś ram i podstawowego opisu instytucji, kultury i hierarchii. W książce tego zbyt dużo nie ma i można się raczej tylko domyślać jak to wygląda globalnie, poza pustynną planetą.

Można z tego zrobić też sesję standardową, niepolityczną. Wywalić po prostu cały główny wątek książki i zostawić przygody szlachcica i jego świty na Arrakisie.

Generalnie, moim zdaniem, cały klimat Diuny leży w pustynnym mistycyzmie i przepowiedni o Muadibie. Tło polityczne w książce jest akurat dość przeciętne. W końcu ile można się bić paroma frakcjami o dwa surowce i tysiące kilometrów piasku?

Oczywiście, to wszystko piszę tylko na podstawie podstawowej Diuny, nie czytałem podręcznika, ani żadnej z następnych części.

EDIT: Po ponownej lekturze, zaczyna mi się podobać też pomysł z przydzieleniem graczom standardowych frakcji (3 domy szlacheckie + Fremeni). Wtedy można by pozwolić graczom na stworzenie własnej historii, alternatywnej do tej książkowej. Boję się tylko, że Harkonneni zachowaliby się dokładnie tak samo jak w książce i wtedy historia by się powtórzyła

Swoją drogą, świetny trailer, dla przypomnienia sobie klimatu:

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=l5O0dwwLpIs[/MEDIA]
 

Ostatnio edytowane przez Tadeus : 24-08-2009 o 11:47.
Tadeus jest offline