Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-08-2009, 16:33   #15
MadWolf
 
MadWolf's Avatar
 
Reputacja: 1 MadWolf wkrótce będzie znanyMadWolf wkrótce będzie znanyMadWolf wkrótce będzie znanyMadWolf wkrótce będzie znanyMadWolf wkrótce będzie znanyMadWolf wkrótce będzie znanyMadWolf wkrótce będzie znanyMadWolf wkrótce będzie znanyMadWolf wkrótce będzie znanyMadWolf wkrótce będzie znanyMadWolf wkrótce będzie znany
Otóż według mnie ich poziom zaczął spadać na łeb znacznie wcześniej, a to od momentu gdy (uwaga - prawdę objawioną przedstawiał będę) okazało się iż można na tym hobby zarobić pieniądze. Na 'świecie' (czyli przede wszystkim w USA), wydawcy doszli do takiego wniosku lata temu i tylko u nas pokutował wizerunek 'elitarności' tego hobby.
Wydaje mi się że doprowadziły do tego trudności w pozyskaniu przez długie lata jakichkolwiek systemów w naszym kraju. Na dodatek większość podręczników była naturalnie po angielsku, co jeszcze bardziej zawężało grono potencjalnych odbiorców. Urodzonym zbyt późno aby te czasy pamiętać śpieszę wyjaśnić iż gdy zaczynałem się w to bawić (jakiś 1993... czyli gdzieś pomiędzy kredą a prekambrem) po polsku mieliśmy nieśmiertelne KC, a trochę później warholca. Reszta była po angielsku i trzeba było słono przepłacać za te przywożone zza 'żelaznej kurtyny' perełki.

W pamiętnym roku 1996 miałem niewątpliwą przyjemność wybyć do wspomnianego wyżej USA, gdzie naturalnie odwiedziłem sklep z eRPGami. Jakież było moje zdumienie, gdy na półkach obok 'klasyki' gatunku - różnych Cthulu, Paranoi itp ujrzałem takie gnioty jak np system oparty o wojownicze żółwie ninja>< Niczym dziecko nędzarzy wpuszczone do sklepu z zabawkami patrzyłem z prawdziwym zdumieniem na ten natłok tytułów, wśród których pełno było jednak takich że nawet kijem bym ich nie tknął.

Dlatego też nie widzę żadnego sensu w załamywaniu rąk nad 'naszymi rpg'. Ten proces występuje we wszystkich dziedzinach gdzie w grę wchodzą jakiekolwiek pieniądze, a my byliśmy po prostu od niego odgrodzeni słabą sytuacją ekonomiczną i małą dostępnością internetu (tu można by zacząć polemikę z Hawkiem na temat przydatności w ówczesnych czasach takich magazynów jak Magia i Miecz, ale ja sobie odpuszczę ). Nie wiem czy wszystkich przekonałem, ale mnie osobiście jest jakoś lepiej ze świadomością iż nie żyjemy w jakiejś 'schyłkowej epoce'.
Więc nie traćwa nadziei!

Dziękuję za uwagę, a jako że pamięć bywa dziurawa to proszę mnie poprawiać gdybym coś przekłamał co do tych czasów zamierzchłych 8)
 

Ostatnio edytowane przez MadWolf : 25-08-2009 o 19:20. Powód: a bo to w pracy na szybko pisałem i krzywo wyszło
MadWolf jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem