Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-08-2009, 08:14   #7
LMGray
 
LMGray's Avatar
 
Reputacja: 1 LMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnie
Klavier zaklął pod nosem, gdy usłyszał głosy dwóch zakazujących wyjścia agentów bezpieki. Naprawdę mu się śpieszyło, a bliskie spotkanie z jakimś nadętym tajniakiem nie było przewidziane w jego najbliższych planach. Dlatego, gdy tylko agenci weszli do jego wagonu, natychmiast zaczął biec w ich kierunku wymachując zdrową ręką.
- Oni uciekli! Krzyczeli coś o Prometeuszu! Gońcie ich, przecież nie można tak tego zostawi! Jeszcze ich widać, Wy z pewnością ich złapiecie, byli w trójkę! Jeden taki duży, jedna taka mała i jedna taka średnia! O tam...
Po czym wiedząc dobrze, iż drugi klucz jest dobrze zaszyty w jego grubej, pokrytej wieloma łatami kurtce dobiegł do jednego z funkcjonariuszy i łapiąc go za nienaganny uniform zaczął potrząsać nim na tyle, ile było to możliwe jedną ręką.
- Jak ja się boje, ja wiem, wiem że nas system uratuje, ale co to będzie. Ratujcie! Na stare lata, cały czas wierny... a tu się tak dzieje. Dobrze, że Wy tu jesteście... O tak się cieszę...
Jednocześnie roniąc kilka łez, które bezlitośnie rozmazały się na stroju agenta myślał, iż już dawno nie musiał odgrywać takiej farsy, no ale przecież tu chodziło o inne, ważniejsze cele.
 
__________________
"Niektórzy patrzą na świat i pytają: Dlaczego?
Inni patrzą na swoje marzenia i pytają: Dlaczego nie?"
George Bernard Shaw
LMGray jest offline