Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-08-2009, 10:11   #6
Magnificate
 
Reputacja: 1 Magnificate nie jest za bardzo znanyMagnificate nie jest za bardzo znany
- Miło mi was wszystkie widzieć, Ayase-chan, Michiko-chan, Nakaro-chan, Erika-san. – ton głosu Hikaru-sama wyrażał szczerą radość z przybycia pokojówek.

Następnie młody panicz wykonał zapraszający gest dłonią i zaprowadził czwórkę meido na piętro gdzie znajdowały się pokoje służby. Odgłos kroków na schodach niósł się głuchym echem po hallach i korytarzach. Zdawało się, że oprócz ambasadora o artystycznym usposobieniu i pokojówek w rezydencji nie było nikogo innego. Yuriko zwróciła jednak uwagę, że dom był nienagannie utrzymany, a kurz na żyrandolach, kandelabrach i ramach obrazów świeżo starty. Co mogło się stać z poprzednikami czterech meido? Czyżby służba pracująca w domu Hikaru-sama została zwolniona? Żadna z pokojówek nie mogła dopuścić, by spotkał ją taki los.

Na piętrze domu Hikaru-samy znajdowała się przestronna kuchnia, pomieszczenia gospodarcze i kilka małych sypialni, ale dominującym pokojem był tu bez wątpienia salon gier. Pośrodku tego pokoju stał masywny stół bilardowy z porzuconą po pierwszym rozbiciu partią. Obok znajdował się stolik do pokera z przygotowanymi żetonami, a na podłodze zaznaczone miejsce, z którego należało celować rzutkami w tarczę zawieszoną na ścianie. Natomiast całą przeciwległą ścianę zajmowały różnego typu automaty do gier, pinballe i konsole video. Jednak nawet te nie mogły równać się z całą różnorodnością planszówek i pochodnych ułożonych w oszklonych szafach.

Po przejściu przez salon gier trzynastoletni ambasador wskazał na parę drzwi po przeciwnych stronach korytarza i powiedział:
- Wybaczcie, że nie mogę wam zaoferować osobnych pokoi. Proszę, rozdzielcie je między siebie jak będzie wam najwygodniej. – wypowiedź Hikaru-sama przerwał dzwonek telefonu komórkowegoHai. Będę za chwilę. – panicz popędził w kierunku wyjścia nie dając pokojówkom czasu na odpowiedź.

Po chwili jednak wychylił głowę zza załomu korytarza i dodał:
- Niedługo będę chciał zorganizować w tym domu wystawę pewnego znanego ilustratora książek dla dzieci. Mogłybyście się tym zająć? – zapytał słodko – Gdzieś tutaj powinny być szczegółowe instrukcje. Do zobaczenia wieczorem!
 
Magnificate jest offline