Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-08-2009, 17:29   #2
Libertine
 
Libertine's Avatar
 
Reputacja: 1 Libertine jest na bardzo dobrej drodzeLibertine jest na bardzo dobrej drodzeLibertine jest na bardzo dobrej drodzeLibertine jest na bardzo dobrej drodzeLibertine jest na bardzo dobrej drodzeLibertine jest na bardzo dobrej drodzeLibertine jest na bardzo dobrej drodzeLibertine jest na bardzo dobrej drodzeLibertine jest na bardzo dobrej drodzeLibertine jest na bardzo dobrej drodzeLibertine jest na bardzo dobrej drodze
Witam serdecznie, na wstępie chciałbym zaznaczyć, że nie bawiłem się w coś takiego od lat, stąd i mój problem ze stylistyką. Ostatnio pogrywałem w D&D kilka wiosen temu, a niedawno naszła mnie ochota by spróbować czegoś nowego, no i jestem. Miło Was poznać.

GG: 2414173

Echem po ciemnych kafelkach toalety rozbił się dźwięk klasycznego chlup, a z ust nieogolonego mężczyzny padło kilka przekleństw. Wstał, rozwinął rolkę papieru i urwał porządny kawałek, potem przetarł tylne części ciała wyrzucając zbrązowiały świstek do muszli klozetowej. Z trudem podciągnął spodnie od garnituru na niemały brzuch i zapiał metalową, srebrną klamrę. Rozejrzał się badawczym wzrokiem w poszukiwaniu spłuczki, w końcu wciskał mały guzik, powodując wir wodny w kiblu zabierający ze sobą wszelkie odpadki. Spojrzał w lewo odkrywając swoje oblicze przed lustrem -prawie łysą głową pełna najróżniejszych siniaków. Chwycił za chustkę umiejscowioną w marynarce i zanurzył ją w zimnej wodzie. Przychylił do jednej z ran krzywiąc się. Znów jego gęba z brakującą trójką otworzyła się wydając na świat kilka niemiłych słów. Położył chusteczkę obok i postawił na stół walizkę odzianą w czarną skórę. Otworzył ją i złapał za mała buteleczkę z napisem na etykiecie Moskovskaya, pociągnął z niej kilka łyków przekręcając tylko lekko głową ze skrzywieniem. Następnie wcisnął wódkę za pazuchę i złapał za flakonik perfum, psiknął się dwa razy po twarzy i zatrząsnął z hukiem podręczną walizę. Odkręcił cieplejszą wodę i od niechcenia umysł dłonie. Teraz jego ręka skierowała się na klamkę otwierając drzwiczki. Ruszył się w stronę siedziska, Witaj Liberty City! – rzekł słysząc informacje o prędkim lądowaniu.

 
Libertine jest offline