Elena, choc rzeczywiscie nie przepada za widokiem oderwanych glow, zmasakrowanych cial, walajacych sie pod nogami, potokow krwi itp.
, to robactwa sie nie brzydzi, szczegolnie inteligentnego... Traktuje je raczej, jak sadze, jako swoiste wyzwanie
Poza tym serdecznie dosc ma juz zamknietych, metalowych pomieszczen, marzy jej sie wreszcie poczuc oddech otwartej przestrzeni. Wiec, jak mniemam, chetnie wyruszy za beduinem w piaszczysta dal niezmierzonej pustyni...