Tylko czy próbujesz objąć te zjawiska w skali procentowej. Pamietajmy ciągle, ze jednak panów bawiących się w RPG jest znacznie więcej niż pań. Robiąc statystykę na oko, wychodzi mi coś takiego:
Ze 100% graczy tylko 10-20% to kobiety.
Ze 100% schematycznych postaci (czyli silnych mężczyzn/piennych kobiet) tylko 20% wychodzi poza schemat, a jakieś 5% może ten schemat łamie.
Teraz spójrzmy jaki to będzie w takim razie odsetek postaci kobiecych na gruncie wszystkich bohaterów pbf w ogóle ? Znikomy. Nie znaczy to jednak, że przy stosunku procentowym płci gracza do wyboru postaci, panowie wychodzą "lepiej".
Sam zauważyłeś Komtur , że wśród bandy orków i goblinów zwykle jest seksowna mroczna elfka - wszystkie te postacie wpisują się bowiem w schemat.
Pokaż mi raczej drużynę złożoną ze zniewieściałych bardów czy pucułowatych kupców, którzy wysługują się pomocnikami we wszystkim.
Wszystko też rozbija się o element grywalności (bo możesz grać otyłym zjadaczem hamburgerów, ale co dalej?) i sam fakt, że fabuła sesji zwykle opiewa wydarzenia niezwykłe, ekstremalne, którym zwykły człowiek nie byłby w stanie stawić czoła.
Edit: Trochę chyba mnie nie zrozumiałeś. Jednak, że abishai świetnie zobrazował o co mi chodzi, nie będę wrzucać kolejnego posta.
__________________ Konto zawieszone.
Ostatnio edytowane przez Mira : 28-08-2009 o 20:30.
|