Cytat:
Ja osobiście lubię grać także postaciami gorszymi niż w rzeczywistości i wcale nie jest to przystojniak o muskulaturze Apollina.
|
No nie wiem...u mnie grasz rycerzem i jakoś nie zauważyłem by miał brodawki na twarzy (co najwyżej szramę która bynajmniej go nie szpeci). A W warhammerze, owszem najpopularniejsi są twardziele (coś w stylu postaci kreowanych przez Clinta Eastwooda w spaghetti westernach) może nie przystojniaki ala Fabio, ale bynajmniej nie szpetni.
Gdzie ci garbusi, kulawcy, gdzie ci szczerbaci z brodawkami, bądź pryszczami na twarzy?
Nie ma...próżność bywa cechą obu płci
Nie bądźmy hipokrytami i nie wypominajmy kobietom, że szpetne niewiasty nie są w modzie.
Ps. Komtur...Sprawdziłem awatary wszystkich twych postaci na LI i choć nie modelami bielizny raczej nie zostaną, to szpetni nie są. Większość, jeśli nie wszyscy wpisują się w archetyp mrocznych twardzieli.
Cytat:
Nie wiem jaka jest różnica, przecież prawie każdy facet to podrywacz (świadomy czy nie, ale podrywacz).
|
Fircyk to modniś, o wielkopańskich manierach, a delikatnej naturze. Człowiek do zabawiania kobiet, wyperfumowany, z chusteczką w rękawie, w czystych modnych szatkach i z lutnią w dłoniach. Kiedyś zwany babiarzem, babskim królem...dziś przypisano by mu pewnie homoseksualne ciągutki. Cóż...czasy zmieniają poglądy na pewne sprawy.
Fircyk to mięczak sprawny głównie w zabawianiu dam... Obecnie zaprzeczenie męskości. A na takie archetypy, jakoś popytu wśród graczy nie ma.