Postanowiłem zamknąć sesję. Połowa graczy zrezygnowała, nie mając czasu na odpisywanie, bądź nie mogąc „wczuć się w klimat”. Druga połowa nie daje znaku życia, niezależnie od stosowanego przeze mnie sposobu komunikacji. Na mój ostatni post w przygodzie raczyły odpisać raptem dwie osoby. Cóż, najzwyczajniej w świecie nam nie wyszło. Bywa i tak. Nie jest to niczym nowym w środowisku forumowych RPG, gdyż sesje które kończą się w normalny sposób (tzn. nie umierają) w istocie należą do rzadkości.
Mógłbym oczywiście otworzyć rekrutację dodatkową, pozyskując kolejną grupkę graczy, która zarzekałaby się odnośnie swej sumienności. Mógłbym, ale właściwie po co? Jaki w tym cel? Jeżeli Sprawiedliwość nauczyła mnie czegokolwiek jako MG, to było to odpowiednie… zarządzanie zasobami ludzkimi. Pozyskanie osób mi nieznanych jako graczy, i to w tak dużej ilości, mogło okazać się błędem po obydwu stronach. Persony zwerbowane nie miały pojęcia o moim stylu, czy oczekiwaniach, zaś ja pozostałem w ciemnościach jeśli chodziło o sumienność, jakość, częstotliwość, czy sposób komunikacji. Być może powodów naszej niefortunnej współpracy należy szukać także w czasie, który przeminął i objawiającym się wraz z nim znudzeniu. Obserwowałem zmianę nastawienia niektórych graczy. Z początku pisali posty, strzelając nimi jak z karabinu, tylko po to aby w końcu ukazać słomiany zapał, wykorzystując każdą, dostępną pod ręką wymówkę. Nie będę wskazywał i wytykał palcami, gdyż awantura nie jest tym, na czym mi zależy podczas pisania tej wiadomości.
Nie boję się przyznać, że była to porażka. Z czyjej winy? Trudno powiedzieć, zapewne każdy z nas był za nią w jakimś stopniu odpowiedzialny. W niedalekiej przyszłości spróbuję swoich sił z kolejną sesją. Będzie ona miała niewiele wspólnego z Lochami i Smokami, zaś liczba osób przyjętych zostanie ograniczona do maksymalnie czterech, które dobrze znam, oraz jestem świadomy ich możliwości pisarskich, jak i sumienności.
Jutro umieszczę post zamykający przygodę. Będzie w nim sporo krwi, jak i trupów.
Dziękuję wam za wspólną zabawę. Było miło.
__________________ You don't have to believe in me.
Just believe in the Getter. |